Skuterowa rewolucja
Jeśli tylko na dworze nie pada wsiadam na rower i pędzę do pracy, parę razy zastanawiałem się czy nie ma alternatywy dla roweru, która pozwoliła by mi zaczerpnąć do płuc porannego powietrza.
Zainteresowałem się czymś na prąd by, jak przejdzie ochota na „pedałowanie”, zrelaksować się jadąc. Niestety wszystko co było znośne i akceptowane przz moje dizajnerskie gusta wyglądało jak hulajnoga z domontowanym silnikiem i nie koniecznie odpowiadała mi wyglądem.
Ale to się zmieniło gdy natrafiłem na artykuł o czymś co łączy elektryczną hulajnogę ze skuterem i do tego….. wygląda.
Wyprodukowany przez Gogoro produkt jest to technologicznie zaawansowany i zdecydowanie trafia w moje gadżeciarskie gusta.
Nie trzeba mieć gniazdka pod ręką by uzupełnić energię bo przewidziane są stacje wymiany baterii, a sama operacja wymiany jest dziecinnie prosta. Zostawiasz rozładowany akumulator bierzesz nowy w pełni naładowany i skończone, czy da się prościej…. chyba nie.
Trochę pewnie przyjdzie nam poczekać na pojawienie się tej nowości w europie ale może sam fakt pojawienia się takiego produktu zmobilizuje innych do wprowadzenia jakiejś alternatywy.
Źródło theverge.com
Najnowsze komentarze