Szerokie horyzonty – Wiele ekranów w praktyce
Sam już od dawna pracuje na dwóch ekranach i czuje znaczny wzrost wydajności mojej pracy, oraz spadek…. frustracji.
Pamiętam pytanie jakie zadał mi kilka lat temu mój pracodawca „Arek che kupić monitory czy się to opłaca?” odpowiedziałem że oczywiście się opłaca.Wtedy moja wiedza w tym temacie opierała się na jednym dawno temu przeczytanym artykule w sieci i oczywiście na doświadczeniu (w tym momencie jako jedyny pracowałem na 2 monitorach), wiedziałem że dołożenie jednego monitora zwiększa wydajność o minimum 30%. Ale nadszedł czas zweryfikowania mojej wiedzy a oto wyniki.
Jak wynika z ciekawej publikacji opracowanej przez Della – „Dual Monitors Boost Productivity, User Satisfaction” nie tylko maleje czas wykonywania czynności ale szybciej odnajdujemy potrzebne informacje. Jeśli przełożymy to na liczby mamy 44 procentowy wzrost prędkości jeśli pracujemy na tekście a 29 procentowy przy pracy na skoroszytach. No i to co mnie najbardziej cieszy jako PMa to zysk 40 minut w każdym dniu biznesowym.
Co jeśli mamy laptopa? Większość laptopów ma wyjście na dodatkowy monitor, niektóre posiadają dodatkowo wyjście HDMI co pozwala nam podłączyć dwa dodatkowe monitory. Sam wiele lat pracowałem na laptopie i dodatkowy monitor zawsze stał w biurze, ale co zrobić na wyjeździe o klienta bądź jeśli pracujemy „w terenie” nie ma problemu, technika 21 wieku poradzi sobie i z tym. Ciekawym rozwiązaniem są monitory na USB przykładowo pierwszy z brzegu moniotor ASUSa który dodatkowo posiada panel dotykowy więc nie tylko zyskujemy większy obszar roboczy ale także zwiększamy funkcjonalność naszego mobilnego biura.
Wystarczył krótki risercz by przekonać się że nadal moje przekonania są słuszne, wzrost wydajności jest znaczący, ale pamiętajmy że jest granica powiększania obszaru roboczego jak dla mnie są to dwa monitory 23 cali w aspekcie 16:9 lub 16:10 wyżej już tylko będziemy błądzić i narażać się na uraz szyi.
Warto poczytać:
Najnowsze komentarze